Janie Pawle, byłeś bohaterem mojego i młodszych pokoleń.
Gdy Święci nie są tacy święci
Ostatnimi czasy niebo nad Kościołem w Polsce nie jest jasne.
Dwie drogi
Dla wielu ludzi wejście na satysfakcjonujący ich poziom świadomości bywa trudne. Dotyczy to mieszkających w miastach, miasteczkach jak i na wsiach.
Czytajmy znaki czasu
Epidemia koronawirusa nie odpuszcza. Artyści nie mogą występować; sceny wszystkich teatrów są zamknięte. Jest jednak ciekawe miejsce, być może najmniejsza scena świata, za szkłem, gdzie każdy z nich może się pojawić. W oknach jednej z kawiarni warszawskich codziennie prezentują się artyści przed widownią uliczną: występował tam już aktor, tancerz, muzyk, baletnica, był nawet kucharz. Również w tych oknach znajdują się zapowiedzi koncertów, które będzie można wysłuchać przystając na chwilę, jak i zapowiedzi mini-teatru, który można zobaczyć już w domu, z pomocą Internetu. Ci artyści robią to z serca do sztuki, z chęci podzielenia się swoim talentem; takiej pasji nie kupisz, trzeba ją mieć w sobie.
Zwolnić czy przyspieszyć? Refleksje pandemiczne
Na początku pandemii, gdy wszyscy gwałtownie zwalnialiśmy obroty naszych codziennych czynności, dla wielu z nas był to także czas refleksji. Czas zadumy nad naszym życiem, jego wartościami, nad naszymi przekonaniami. Wielu z nas ten czas wiele nauczył, część z nas praktykuje medytację, jogę czy ćwiczenia fizyczne, niektórzy musieli pochylić się nad podręcznikami szkolnymi, sporo związków dokonywało i jeszcze dokonuje przeglądu swoich uczuć wobec partnera czy partnerki. Myślę, że ten czas kwarantanny, mimo swoich ogromnych niedogodności, ma także specyficzne zalety.
Koniec „życia na pokaz”?
Kwarantanna jest trudna dla każdego z nas, ale jest strasznym czasem dla ludzi hołdującym zasadzie życia na pokaz, dla celebrytów i tych, którzy takie celebryckie skłonności posiadają. Nie mogą oni prezentować się światu jak to jeszcze miesiąc temu robili, gdyż nie ma możliwości zrobienia tytułowego pokazu, a pokazywanie się na FB i Insta jest jak lizanie cukierka przez szybę i nie zadowoli celebryckiej natury. Poza tym styl życia na pokaz, zbierający w ostatnich latach coraz więcej zwolenników, kupujących ogromne ilości często niepotrzebnych dóbr, stracił nieco na znaczeniu. Oglądający i słuchający ich zwykle ludzie skupiają się teraz na tym, aby w zdrowiu i spokoju przeżyć te niełatwe dni.
Jak przetrwać histerię koronawirusa?
Koronawirus. Dziennikarze znaleźli świetny temat do straszenia nas, bo jak wiemy, lęk dobrze się sprzedaje. Politycy, nie tylko w kraju, ale także na świecie, dali się ponieść tej medialnej histerii i wygasili prawie wszystkie gospodarki świata. Może za kilka tygodni zrozumieją, że w dłuższej perspektywie tak się nie da żyć. Ponadto w Europie raczej nie da się, stosowanymi obecnie metodami polegającymi na potwierdzeniu testem istniejącej sytuacji (ex post), wygasić tej choroby, gdyż we wszystkich krajach ona się rozprzestrzenia; różne jest tylko jego tempo.
Kwarantanna nie musi oznaczać życia w lęku
Zamknięcie się fizyczne nie musi oznaczać zamknięcia się w sobie i życia w lęku. W obecnej sytuacji, w świecie fizycznym musimy się izolować i żyć jak roślina w słoju, ale nie oznacza to, że musimy nasze życie przesycać lękiem. Zauważ, że doświadczasz, ty jako ciało i myśl, wszystkiego, co dzieje się wokół ciebie. Ale jeśli się głęboko zrelaksujesz, odprężysz, uspokoisz, stworzysz psychiczną przestrzeń, to możesz zauważyć i doświadczać także swojego ciała i swojej myśli i swoich emocji. W tym tkwi klucz do odwiecznej tajemnicy życia. Zatem zrelaksujmy się…
Świadomość drogą do Prawdy. (Refleksje nt. książki Eben’a Alexander’a „Serce Świadomości”)
Świadomość
Naturalną życiową funkcją człowieka jest DĄŻENIE, osiąganie celu. Dla jednych celem jest kasa, dla innych rodzina, dom, samochód, władza, pokazanie się, dla jeszcze innych rozwój osobisty; chcą poznać Prawdę, pojąć Świadomość, zrozumieć jak działa nasz świat.
Ojcostwo sercem doświadczane
Archetyp to pierwotny wzorzec postaci, a jednocześnie pewien wzór sposobu postępowania, który mamy głęboko zakorzeniony w naszej psychice, głównie w nieświadomości, jednak doświadczamy go każdego dnia. Psychologowie głębi twierdzą, że archetyp ojca jest najsilniej działającym archetypem u człowieka; być może właśnie dlatego Bóg jest nazywany Ojcem, (Jezus chcąc Go nam przybliżyć nazywał Boga Abba (aram. Tato, Tatusiu)). Archetyp ojca był wzorcem nieskończonej ilości utworów literackich i religijnych, prac malarskich, rzeźbiarskich i wzbudzał zawsze gorące emocje.