Kiedy umiera ci ktoś najbliższy, kiedy jesteś pogrążony w rozpaczy i niemocy, dostajesz czasem cudowną szansę. Szansę bycia Bogiem… Jak to się dzieje?
U mnie, blisko dziesięć lat temu, było to tak.
Kiedy umiera ci ktoś najbliższy, kiedy jesteś pogrążony w rozpaczy i niemocy, dostajesz czasem cudowną szansę. Szansę bycia Bogiem… Jak to się dzieje?
U mnie, blisko dziesięć lat temu, było to tak.
Bez względu na to jak będą wyglądać precyzyjne wyniki, w ogólnym pojęciu Platforma Obywatelska przegrała wybory samorządowe. Przegrała z PIS, która to partia od wielu lat stawia się w roli ofiary całego systemu demokratycznego, a zwłaszcza ekip rządzących, nie ma wyrazistego programu na przyszłość ponieważ patrzy głównie w przeszłość, ma ludzi w zarządzie sprawiających wrażenie psychopatów, popiera homofobiczne ugrupowania narodowe, które optują w kierunku nacjonalizmu i jest w koalicji ze „zgranymi” politykami z nijakich ugrupowań. Tym bardziej należy PIS’owi pogratulować; przy tym obrazie partii to naprawdę sukces.
Podobno wyborcy PO nie poszli do wyborów, ponieważ nie czuli dostatecznej motywacji.
Dlaczego Kościół reglamentuje nam Jezusa?
Dla wielu z nas to tytułowe stwierdzenie może być nieco szokujące, ale Jezus mimo często wyrażanej krytyki praktyk religijnych współczesnych mu czasów, nigdy nie odsunął się od religii, którą dziś zwiemy judaizmem. Miał dla swojej religii wielki szacunek i poważanie i nigdy nie miał innej koncepcji Boga, niż jest to przedstawione w Starym Testamencie, czyli w podstawowych księgach judaizmu (żydowska Tora to pięć pierwszych ksiąg Biblii). Na przestrzeni wieków, świat miał i dalej ma dla Jezusa wiele miłości i wyrozumiałości, bo nawet antysemici nie wypominają Mu pochodzenia.
Kiedy firma Apple wypuściła iPhone’a 5, okazało się, że aplikacja map zawiera błędy i większość użytkowników zarzuciła je na korzyść map Google.
W kilka dni po światowej premierze iPhon’a 6, która miała miejsce miesiąc temu, okazało się, że urządzenie wygina się, kiedy nosimy je w tylnej kieszeni i najprawdopodobniej trzeba będzie wprowadzić zmiany. Takie przypadki były nie do pomyślenia wówczas, gdy firmą dowodził Steve Jobs.
Jobs: „Jako dzieciak zawsze uważałem się za humanistę, ale lubiłem elektronikę. Potem przeczytałem, co jeden z moich bohaterów- Edwin Land z firmy Polaroid- powiedział na temat znaczenia ludzi, którzy stoją na skrzyżowaniu nauk humanistycznych oraz ścisłych, i postanowiłem, że właśnie kimś takim chcę być”
Dziś początek roku szkolnego, więc kilka uwag na temat nauczania, szkoły i jej znaczenia dla dzieci i ich rodziców. Piszę o tym jako rodzić trójki młodych chłopców w wieku przedszkolnym i szkolnym mający ponadto możliwość szczegółowego śledzenia procesu nauczania w gimnazjum i liceum. Mam więc przed sobą pewien przekrój szkolnictwa „nie-wyższego”, czyli takiego, które w zasadniczy sposób kształtuje osobowość człowieka.
W większości przypadków szefowie firm, przedsiębiorcy, menedżerowie wysokiego szczebla są albo wizjonerami, albo „detalistami”- fachowcami od zarządzania wiedzącymi, że „diabeł tkwi w szczegółach”.
Jobs był postacią niezwykle pod tym względem ciekawą.
W powszechnym ostatnio pędzie do zakładania własnych firm proponuję rozważyć ciekawą opcję, którą warto wziąć pod uwagę podejmując decyzję o usamodzielnieniu się finansowym.
Jobs: „W tych usieciowionych czasach istnieje pokusa, by myśleć, że do rozwijania pomysłów wystarczy poczta elektroniczna i iChat. To obłęd. Kreatywność rodzi się podczas spontanicznych spotkań, przypadkowych dyskusji. Wpadasz na kogoś, pytasz nad czym pracuje, mówisz: ojej! i od słowa do słowa- wymyślacie najróżniejsze idee”.
Jako przedsiębiorca nie jestem ortodoksyjnym wyznawcą określonej linii politycznej i generalnie odpowiadają mi te nurty w polityce, które gwarantują wolność działalności gospodarczej. Jednocześnie staram się śledzić sytuację polityczną w kraju i na świecie, a zwłaszcza w Europie, gdyż część produktów i usług moich firm jest sprzedawana w kraju, część poza jego granicami, a sytuacja polityczna na rynkach zbytu ma ogromne znaczenie dla wolumenu sprzedaży i wyników firm.
Obecna kampania wyborcza do parlamentu europejskiego wprawia mnie jednak w osłupienie!