„Nastaw się na nieznane. Nieznane nigdy cię nie zawiedzie.”
„Tune in to the unknown. The unknown will never let you down.”
Klaudia Pingot, Medytacje
„Nastaw się na nieznane. Nieznane nigdy cię nie zawiedzie.”
„Tune in to the unknown. The unknown will never let you down.”
Klaudia Pingot, Medytacje
Czego można życzyć sobie i innym w kolejnym nowym roku? Na pewno osobistego rozwoju, dojrzewania, zwłaszcza, że czasy temu sprzyjają.
Rok się kończy, różne roczne projekty finiszują, nastaje czas obrachunków. Przed nami pusta scena nowego 2021 roku.
Ostatnimi czasy niebo nad Kościołem w Polsce nie jest jasne.
Epidemia koronawirusa nie odpuszcza. Artyści nie mogą występować; sceny wszystkich teatrów są zamknięte. Jest jednak ciekawe miejsce, być może najmniejsza scena świata, za szkłem, gdzie każdy z nich może się pojawić. W oknach jednej z kawiarni warszawskich codziennie prezentują się artyści przed widownią uliczną: występował tam już aktor, tancerz, muzyk, baletnica, był nawet kucharz. Również w tych oknach znajdują się zapowiedzi koncertów, które będzie można wysłuchać przystając na chwilę, jak i zapowiedzi mini-teatru, który można zobaczyć już w domu, z pomocą Internetu. Ci artyści robią to z serca do sztuki, z chęci podzielenia się swoim talentem; takiej pasji nie kupisz, trzeba ją mieć w sobie.
Całe życie walczymy. Na początku o haust powietrza i dostęp do matczynej piersi, a potem staje się to dla nas nawykiem.
Już niedługo będziemy mogli oddać głos na kandydatów różnych ugrupowań politycznych, którzy będą sprawować rządy przez najbliższe cztery lata. Głosując na polityków, będziemy siłą rzeczy głosować na partie i ugrupowania polityczne. Mimo, że dla przeciętnego mieszkańca Polski programy wszystkich ugrupowań niewiele się różnią między sobą (a nawet, jeśli się różnią, to raczej niewielu bierze pod uwagę rzeczywistą możliwość wprowadzenia ich w życie po wygraniu wyborów), to jednak każda z tych partii ma swój koloryt, cechy szczególne, swój „rys indywidualny”.
W powszechnym ostatnio pędzie do zakładania własnych firm proponuję rozważyć ciekawą opcję, którą warto wziąć pod uwagę podejmując decyzję o usamodzielnieniu się finansowym.
Jako przedsiębiorca nie jestem ortodoksyjnym wyznawcą określonej linii politycznej i generalnie odpowiadają mi te nurty w polityce, które gwarantują wolność działalności gospodarczej. Jednocześnie staram się śledzić sytuację polityczną w kraju i na świecie, a zwłaszcza w Europie, gdyż część produktów i usług moich firm jest sprzedawana w kraju, część poza jego granicami, a sytuacja polityczna na rynkach zbytu ma ogromne znaczenie dla wolumenu sprzedaży i wyników firm.
Obecna kampania wyborcza do parlamentu europejskiego wprawia mnie jednak w osłupienie!