Każda religia uczy, że mamy w sobie cząstkę Boga, jesteśmy jego częścią lub jesteśmy stworzeni na jego podobieństwo. Religia chrześcijańska wyraźnie podkreśla ten fakt, a Jezus, jako człowiek i Syn Boży, jest tego jasnym dowodem. Tyle religie, a jak to jest z nieco bardziej racjonalnego punktu widzenia?
Najstarsze pytanie świata
Na to pytanie odpowiadamy od kiedy tylko nauczymy się mówić. Odpowiadamy na nie wielokrotnie także podczas swego dorosłego życia i pod jego koniec. Pozornie trywialne pytanie brzmi: „Kim jestem?” . W latach dziecięcych odpowiadamy imieniem, potem dodajemy nazwisko, czasami odpowiadamy „chłopcem”, czy „dziewczynką”, a czasami nazwą postaci przybranej podczas zabawy: Harrym Potterem, Spiderman’em, czy Królewną Śnieżką. W wieku dojrzałym, poza tym, że odpowiadamy imieniem i nazwiskiem, czasami także funkcją społeczną, np.: „jestem przedsiębiorcą”, „jestem matką”, „jestem księdzem”. Pytanie to często „przeoczamy” podczas naszego życia, ale zdarza się, że pod jego koniec wracamy do niego w kontekście religii, filozofii, czy biologii.
Wolna wola czy tajemnica życia?
Wybory życiowe, których dokonujemy każdego dnia, skłaniają do refleksji nie tylko na temat tego, czy dokonaliśmy ich właściwie, ale również na temat tego, czy tak naprawdę mamy wolną wolę, czy rzeczywiście wybieramy? Oczywiście systemy polityczne od zawsze uczą nas, że mamy wolną wolę, podobnie jak i systemy religijne. Te pierwsze dlatego, abyśmy mogli ponosić odpowiedzialność za swoje czyny, a w konsekwencji aby móc nami rządzić. Te drugie, aby jakoś wytłumaczyć zło i cierpienie na Ziemi, a nadto aby skutecznie wpędzać nas w poczucie winy i obficie z tego faktu korzystać. Wolna wola ma także ogromne znaczenie dla naszych subiektywnych odczuć sukcesu i porażki. Przyjrzyjmy się, jak jest naprawdę?
Zaprogramowane dzieciństwo naszych dzieci
Radość macierzyństwa i ojcostwa jest bezsprzecznie ogromna. Wychowywanie dzieci, będąc swego rodzaju sztuką, potrafi być zarówno cudowne jak i chwilami nieznośnie ciężkie. Nie wnikając w jego szczegóły oraz w arkana pedagogiki zastanówmy się jakie ma ono konsekwencje dla późniejszego spojrzenia dziecka na życie i świat.
Niedualne światy osobiste
Wielość światów zawsze mnie fascynowała. Jest bowiem oczywiste, że inaczej musi wyglądać świat osobisty kilkuletniego dziecka, a inaczej osoby dorosłej. Inaczej wygląda świat kobiety, inaczej mężczyzny. Inaczej Araba czy Chińczyka, a inaczej Europejczyka. Jak to się dzieje, że żyjąc na tej samej planecie, wśród podobnych ludzi mamy często tak różne światy osobiste? Mało tego! Można domniemywać, że w szczególnych okolicznościach światy te łączą się w jeden…
Dualny świat iluzji i niedualny świat rzeczywisty
Świata dualnego doświadcza każdy z nas. Jest to szeroko rozumiane otoczenie, którego doświadczamy wokół siebie w bliższej lub dalszej odległości i w różnym czasie. To jest ten świat , który jest na zewnątrz nas. Zatem w tym przypadku idea naszego bytu jest taka, że istnieje niezależnie zewnętrzny świat oraz my (nasze ja, ego) żyjący w nim. Tych ja jest obecnie ponad siedem miliardów na Ziemi.
Skąd i dokąd idziemy?
W różny sposób doświadczamy siebie. Są tacy, którzy kojarzą swoje ja z ciałem, inni kojarzą je z umysłem i emocjami. Jeszcze inni ze świadomością. Są też tacy, którzy identyfikują się ze swoim nazwiskiem, umiejętnościami czy stanowiskiem. Co dla Ciebie oznacza „Jestem”?
Poza dualnością- życie jak sen
Do tego, że jest możliwe życie w świecie niedualnym przekonują nas najwięksi nauczyciele świata. Mówił o tym Budda, Jezus czy filozofowie- moniści (Filon, Berkeley, Hegel). Opowieść o biblijnym Edenie to opowieść o świecie niedualnym (tutaj). Takim światem zajmuje się także adwajta- monistyczny kierunek hinduistycznej filozofii wedanty. Mówią też o tym Ci, którzy doznali tzw. przebudzenia i ujrzeli świat w „nowych wymiarach”. Jakby to mogło wyglądać- najlepiej sprawdzić doświadczalnie. Spróbujmy.
W każdym z nas jest Eden
Zrozumieć metaforę Adama i Ewy
Pismo Święte przemawia do nas metaforami. Właśnie dzięki takiemu przekazowi jest aktualne do dziś. Mistrzem w tej dziedzinie jest oczywiście Jezus. Jednak również w Starym Testamencie jest niemało interesujących metafor. Jedna z nich ma szczególne znaczenie: myślę tu o opowieści na temat Edenu, Adama i Ewy z Księgi Rodzaju.
- 1
- 2