Zamknięcie się fizyczne nie musi oznaczać zamknięcia się w sobie i życia w lęku. W obecnej sytuacji, w świecie fizycznym musimy się izolować i żyć jak roślina w słoju, ale nie oznacza to, że musimy nasze życie przesycać lękiem. Zauważ, że doświadczasz, ty jako ciało i myśl, wszystkiego, co dzieje się wokół ciebie. Ale jeśli się głęboko zrelaksujesz, odprężysz, uspokoisz, stworzysz psychiczną przestrzeń, to możesz zauważyć i doświadczać także swojego ciała i swojej myśli i swoich emocji. W tym tkwi klucz do odwiecznej tajemnicy życia. Zatem zrelaksujmy się…
Posts Tagged ‘Medytacja’
Ścieżki obdarzone sercem. Nr 3. Równowaga
Tylko podążanie ścieżkami obdarzonymi sercem może uczynić nasze życie spełnionym i szczęśliwym. Tak twierdzi czarownik w książce Castanedy i trudno z nim się nie zgodzić. Ścieżek takich jest wiele, może nawet nieskończenie wiele. Jednak te prezentowane tutaj są szerokie, jasne i proste. Zapraszają.
Mimo, że równowaga psychiczna (emocjonalna) jest nam znana jako stabilność i odporność na stres, to jednak nie do końca jest to takie jednoznaczne pojęcie, skoro w Słowniku Synonimów istnieje aż 48 synonimów tego pojęcia. Praktycznie równowaga jest tożsama ze zdrowiem psychicznym, którego WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) nie definiuje, zasłaniając się różnicami kulturowymi poszczególnych regionów świata, wielością teorii naukowych związanych z tym pojęciem oraz subiektywizmem odczuć tego stanu.
Ścieżki obdarzone sercem. Nr 2. Wdzięczność
Tylko podążanie ścieżkami obdarzonymi sercem może uczynić nasze życie spełnionym i szczęśliwym… Tak twierdzi czarownik w książce Castanedy i trudno z nim się nie zgodzić. Ścieżek takich jest wiele, może nawet nieskończenie wiele. Jednak te prezentowane tutaj są szerokie, jasne i proste. Zapraszają.
Za co możesz być wdzięczny? Ano niemal za wszystko. Za to, że dziś się obudziłeś, za twoje zdrowie, za dobre słowo usłyszane na ulicy, za niezły dzień w pracy, za kochającą rodzinę, za dzieci, za przyjaciół, za ciekawą książkę, za to, że chce ci się żyć. Jak mawiają buddyści i hinduiści bądź wdzięczny za to, że trafił ci się niezwykle rzadki cud: urodziłeś się człowiekiem.
Fenomen medytacji
Większość z nas każdego dnia albo sięga pamięcią do tego co było, albo martwi się o swój i swoich najbliższych los, o to co będzie w przyszłości, co może nas spotkać. Codziennie jesteśmy pełni trosk i w naszych głowach wyświetlamy osobiste filmy pełne grozy: obawiamy się wojny, zamachów terrorystycznych, utraty pracy, scysji z rodziną, choroby, rozstania z partnerem, martwimy się o najbliższych czy o to jak dzieci ułożą sobie przyszłość. Przedstawiamy sobie ogromną ilość katastroficznych projekcji i czasami aż trudno nam od nich uciec.
Czy tak musi być? Czy jest coś, co da nam spokój, poczucie zadowolenia, spełnienia, wyzwolenia, wolności, szczęścia?
Ano jest!
Renesans medytacji chrześcijańskiej
„Chrześcijanin XXI wieku albo będzie mistykiem, albo go w ogóle nie będzie ” Karl Rahner SJ
Czy umiemy się modlić? Jezus naucza nas: „Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać.”(Mt 6,5) Chrześcijanie jednak, raczej wbrew naukom Jezusa, przez ostatnie kilkaset lat właśnie w chrześcijańskich „synagogach” czyli w kościołach modlili się zawzięcie i uczynili z tego chrześcijański obowiązek.
Jak należy medytować?
Czy zawsze musimy medytować o określonym czasie i w określonym miejscu?
Niektórzy mówią: dużo medytuję lub mówią: mało medytuję, albo: muszę więcej, minimum 20 minut dziennie. Zastanówmy się czy, jak i ile medytować? Czy to pytanie ma w ogóle sens?
Jak byliśmy mali, uczono nas mówić, pisać, liczyć. Uczono w domu, w przedszkolu, w szkole. Uczono nas kilka godzin dziennie. Z czasem uczyliśmy się sami. Potem już nas nie uczono i mówimy, piszemy i liczymy nie poświęcając na to jakiegoś specjalnie przeznaczonego czasu, np. 20 minut dziennie. Po prostu zdolność tych czynności mamy w sobie i nawet nie mówimy o tym.
Jeśli uczymy się OBECNOŚCI, bycia TU I TERAZ, medytacji, to uczymy się być w tym stanie może 20 minut dziennie, może godzinę; to takie lekcje jak przy nauce pisania. To nie musi trwać przez cale lata; jesteśmy przecież w miarę zdolnymi uczniami, a niektórzy z nas może bardzo zdolnymi.
Moc świadomości
Skąd się biorą nasze myśli?
Droga opanowania ciała w rozumieniu uświadomienia go sobie, mentalnego zamieszkania w nim- najlepiej na stałe, jest podstawową, stosunkowo łatwą i niezwykle skuteczną drogą do bycia OBECNYM.
Jednak są oczywiście inne drogi, które do OBECNOŚCI prowadzą. Kolejną z nich jest świadome myślenie.
Na początek pytanie: skąd się biorą nasze myśli?
Inaczej odpowiedzą neurolodzy, znawcy fizjologii człowieka, inaczej psychologowie i psychiatrzy, inaczej filozofowie, inaczej mistrzowie duchowi. Pewnie nie ma jedynie słusznej odpowiedzi. Fakty są natomiast takie, że co chwila w naszej głowie rodzi się myśl; mamy jakoby przymus myślenia.
Są teorie mówiące, że nasze myśli to nasza sprawa, i tak się do tego podchodzi w przypadku leczenia zaburzeń psychicznych, ale rozważyłbym też teorię na którą zwracał szczególną uwagę Carl Jung, mianowicie teorię zbiorowej nieświadomości.
Otwarcie wewnętrznej przestrzeni
Czy oddech może nam pomóc w koncentracji i OBECNOŚCI?
Jednym z elementów opisywanego we artykule „Być tu i teraz” treningu autogennego Schultza jest oddech. Podczas treningu można go uregulować, podobnie jak można uregulować bicie serca. Daje to poczucie relaksu, swobody, wolności i wewnętrznej przestrzeni.
Chcę zwrócić uwagę na oddech. Jest on automatyczny i konieczny i w związku z tym rzadko zwracamy na niego uwagę. Jednak jeśli w ciągu dnia zatrzymamy się i zauważymy swój oddech, zaczynamy być OBECNI. Nie przez przypadek praca z oddechem jest potężną praktyką medytacyjną Zen.
Zauważyć to nie znaczy skonstatować: no tak oddycham, wszystko OK. To znaczy chwilę poobserwować jak to oddychanie przebiega. Jak wyglądają wszystkie jego etapy. Obserwować, nie regulować. Jak się zaczyna wdechem, jak rozszerza się klatka piersiowa, jak powietrze wchodzi do płuc, kiedy jest moment szczytowy i oddech zatrzymuje się, jak potem następuje początek wydechu, klatka piersiowa opada, wydychane powietrze uchodzi itp.
Korzystne warunki dla TU I TERAZ
Kiedy jest nam stosunkowo łatwo wejść w stan TERAŹNIEJSZOŚCI?
Aby zachować spokój umysłu, mieć umiejętność widzenia rzeczy TAKIMI JAKIMI SĄ, tzn. bez interpretacji umysłu, znaleźć się w stanie określanym jako TU I TERAZ , zwanym też stanem OBECNOŚCI lub stanem bycia w TERAŹNIEJSZOŚCI, należy poczynić pewne przygotowania. Oczywiście są one konieczne w przypadku początku naszych doświadczeń z takimi stanami umysłu.