Jobs: „Jako dzieciak zawsze uważałem się za humanistę, ale lubiłem elektronikę. Potem przeczytałem, co jeden z moich bohaterów- Edwin Land z firmy Polaroid- powiedział na temat znaczenia ludzi, którzy stoją na skrzyżowaniu nauk humanistycznych oraz ścisłych, i postanowiłem, że właśnie kimś takim chcę być”
O ile lekcja poprzednia (łączenie szerokiej perspektywy i szczegółów) mogła być dla Jobsa źródłem sporego stresu, to łączenie nauk humanistycznych i ścisłych było źródłem jego ogromnego sukcesu.
Łącząc obie te dziedziny łączył kreatywność z technologią. I mimo, że byli lepsi inżynierowie- technolodzy jak Wozniak, Gates czy Zuckerberg, na pewno byli lepsi artyści, projektanci, to właśnie Steve Jobs posiadł taką umiejętność łączenia tych dziedzin, że tworzył produkty innowacyjne, które nadawały kierunek rozwoju całym dziedzinom życia, tworząc przy tym najcenniejszą firmę świata. Kierował się intuicją w tym co robił.
Nawet gdy był już umierający, planował zmieniać kolejne branże biznesu i kolejne dziedziny naszego życia. Pracował nad ideą zmiany podręczników w interaktywne kreacje artystyczne, które dawałyby nowe możliwości zarówno wydawcom jak i uczniom/studentom. Plany te Apple ogłosiło w 2012. Snuł też plany o udostępnieniu nowatorskich narzędzi do obróbki zdjęć oraz do spersonalizowanej telewizji, w której użytkownik będzie decydował co i kiedy ogląda, a obsługa tych funkcji będzie niezwykle prosta.
Nie zdążył wprowadzić w życie tych idei. Czy Apple to zrobi? Być może, chociaż sceptycy powiadają, że po śmierci Jobsa z firmy innowacyjnej zmieniła się w dużą korporację. Jest to coraz bardziej widoczne…
Nauki Jobsa:
Nie martw się tym, skąd się biorą technologie- liczy się ich połączenie.
Wypatruj „wektorów w czasie”- większych okazji z całego świata, które możesz wykorzystać ku własnej korzyści.
Daj swoim partnerom swobodę.
Darek, MocSwiadomosci.pl
Fot. w nagłówku: S. Jobs i B. Gates podczas konferencji w 2007r (z wikipedia.org)