Już niedługo będziemy mogli oddać głos na kandydatów różnych ugrupowań politycznych, którzy będą sprawować rządy przez najbliższe cztery lata. Głosując na polityków, będziemy siłą rzeczy głosować na partie i ugrupowania polityczne. Mimo, że dla przeciętnego mieszkańca Polski programy wszystkich ugrupowań niewiele się różnią między sobą (a nawet, jeśli się różnią, to raczej niewielu bierze pod uwagę rzeczywistą możliwość wprowadzenia ich w życie po wygraniu wyborów), to jednak każda z tych partii ma swój koloryt, cechy szczególne, swój „rys indywidualny”.
Co do poziomu świadomości poszczególnych polityków, trudno w tej kwestii się wypowiadać, gdyż nie są ogółowi znane ich rzeczywiste cechy, a raczej te, które lansują agencje Public Relations oraz kampanie marketingowe. Jednak istnieje pojęcie takie, jak świadomość zbiorowa, będąca średnią z poziomów świadomości grupy ludzi. Taki model można zastosować do (nieco żartobliwych) rozważań nad poziomem świadomości poszczególnych partii. Do tego celu można się posłużyć mapą świadomości dr Davida R. Hawkinsa, wybitnego amerykańskiego psychiatry, twórcy mapy świadomości (którą opisywałem tutaj). Mapa Hawkinsa wyróżnia osiem poziomów powyżej przełomowego (tzw. zerowego o wartości 200) i osiem poziomów poniżej tego poziomu.
Poziomy powyżej przełomowego to (w kolejności ku najwyższemu): Neutralność, Ochota, Akceptacja, Rozsądek, Miłość, Radość, Pokój, Oświecenie.
Poziom przełomowy to: Odwaga (Prawda)=200.
Poziomy poniżej przełomowego nazwane są (od najniższego na skali): Wstyd, Wina, Apatia, Żal, Strach, Pożądanie, Złość, Duma.
Przypomnę tylko, że wg wieloletnich badań i milionów wykonanych kalibracji dr Davida R. Hawkinsa, na początku tego wieku 85% rasy ludzkiej znajdowała się na skali poniżej krytycznego (przełomowego) poziomu Odwagi. Dobrą wiadomością jest to, że jednak wraz z upływającym czasem średni poziom świadomości całej ludzkości powoli się zwiększa (obecnie jest na skali tuż ponad poziomem Odwagi- 22%); zatem tendencja jest pozytywna.
Zastanowić by się trzeba, czy którakolwiek z partii jest na poziomie Odwagi (prawdy, uczciwości)? Tutaj byłbym ostrożny z pozytywną opinią w stosunku do jakiejkolwiek partii, bo jak powszechnie wiadomo, „polityk nie może być niewolnikiem danego słowa” i często z tej zasady korzysta. Powoduje to często tzw. mijanie się z prawdą (zwane w wśród zwykłych ludzi kłamstwem). Jeśli ktoś widział polityków w „pracy” poza ekranem TV, to wie, że kierują się przede wszystkich interesem swoim i swojego ugrupowania, a lęk przed utratą stanowiska jest ich głównym motywatorem. Poza tym wielu z nich jest tzw. „zręcznymi politykami” (w języku normalnych ludzi- cwaniakami lub sprzedawczykami) , którzy „zrobią wszystko”, łącznie ze zmianą swojego ugrupowania, aby tylko utrzymać się przy władzy. Zatem tacy ludzie (niewątpliwie nie w 100% w swoich ugrupowaniach, ale raczej w większości) nie mogą tworzyć zbiorowego poziomu Odwagi i Prawdy.
Zastanówmy się teraz na jakim poziomie zbiorowej świadomości znajdują się poszczególne ugrupowania polityczne:
PIS– to silny ruch narodowy, XIX- wieczny patriotyzm, spiskowe teorie dziejów typu „zamach smoleński”, homofobia, Polska „obecnie w upadłości”, ale w przyszłości widziana „od morza do morza”, ciągłe oskarżanie przeciwników politycznych, obrażanie się itp. Te cechy wskazują na poziom świadomości Dumy (Pychy) i Żalu.
PO– komunikuje liberalizm w tle, a na froncie proeuropejskość, ale przy tym afery gospodarcze, polityczne, finansowe, podsłuchowe, „spółdzielnie władzy”, nepotyzm, karierowiczostwo itp. Te cechy wskazują na obecny poziom Wstydu i Pożądania.
Ruch Kukiz’15– to bunt przeciw strukturom władzy, szkieletowy, niedopracowany program, negacja tego co jest, brak propozycji pozytywnych, brak znanych przywódców i autorytetów. Te cechy wskazują na poziom Złości.
Zjednoczona Lewica– to grupa typu „miałeś chamie złoty róg, ostał ci się ino sznur”- w większości kiedyś byli u władzy, ciągną się za nimi niewyjaśnione więzienia CIA, silne manifestowanie poparcia dla LGBT, antyklerykalizm, a kwiatkiem są przeprosiny za kandydatkę SLD w wyborach prezydenckich. Te cechy wskazują na poziom Winy i Wstydu.
PSL– zagrożeni niemal w każdych wyborach do sejmu/senatu nieprzekroczeniem progu wyborczego, kombinujący gorączkowo- jak z wygranymi (bez względu na ich poglądy) zbudować koalicję, pełni obawy, że mogą wypaść z rządzenia. Te cechy wskazują na Wstyd i Strach.
Nowoczesna– to ugrupowanie cierpiące na brak charyzmatycznego przywódcy typu „trybun ludu”, stawiające na „lemingów”- nowoczesną inteligencję, zapominające nieco o rolnikach i robotnikach. Ma precyzyjny program gospodarczy. W swoich wyborczych hasłach domagają się np. aby rolnicy płacili więcej na KRUS (płacą obecnie 1.560,- rocznie), a nie aby mikro-przedsiębiorcy płacili mniej na ZUS (płacą teraz 13.144,-PLN rocznie). Tu widać elementy poziomu Żalu i Złości; jest też perspektywa, gdyż fundament jest rozsądny, a brak jest historii.
Tak więc ci, którzy pójdą do urn mają przed sobą niełatwe głosowanie. Będą musieli wybrać między Pychą, Wstydem, Złością, Winą, Strachem i Żalem. Nie jest to łatwy wybór…:-)
Jeszcze nie czas, aby wybierać między Odwagą, Neutralnością, Ochotą, Akceptacją, Rozsądkiem, Miłością, Radością, Pokojem i Oświeceniem. A tego życzyłbym sobie i każdemu w kolejnych wyborach.
Darek, MocSwiadomosci.pl