W powszechnym ostatnio pędzie do zakładania własnych firm proponuję rozważyć ciekawą opcję, którą warto wziąć pod uwagę podejmując decyzję o usamodzielnieniu się finansowym.
Jak to zwykle się robi?
W większości wypadków jest tak, że mamy niezły pomysł na biznes, trochę gotówki i rozpoczynamy naszą przygodę życia otwierając własną firmę. Ma to ogromne zalety, gdyż uczy nas zarządzania ludźmi, gospodarki finansowej, optymalizacji kosztów, metod pozyskiwania klientów, kreatywnego podejścia do rzeczywistości, a przede wszystkim odpowiedzialności i samodzielności.
Zaczynamy działalność i w większości przypadków pierwszy rok jest trudny, ale jeśli jesteśmy dostatecznie zdeterminowani to po tym roku możemy „zaistnieć na rynku”. Jeśli pierwsze trudy nie zniechęciły nas, mamy dosyć samozaparcia i działamy dalej, to po około trzech latach mamy szansę odnieść wyraźny sukces, a ponadto stajemy się widoczni dla większości konkurencji w naszej branży. Potem jeszcze kilka lat i jeśli nie nastąpi jakiś niespodziewany kryzys, po dalszych trzech do pięciu lat, stajemy się istotnym graczem w naszej branży. Taki schemat nie dotyczy oczywiście wszystkich ludzi biznesu, gdyż część przedsiębiorców przestaje działać po roku, część odnosi sukcesy dużo wcześniej, a część później. Jednak dla większości firm, które przetrwały minimum 10 lat istnienia, właśnie tak lub bardzo podobnie przedstawia się ich historia.
Alternatywą, którą przedstawiam poniżej, a która pozwala znacząco skrócić czas od pierwszej inwestycji do pierwszych poważnych sukcesów jest możliwość inwestowania w istniejące i dobrze prosperujące przedsięwzięcia, głównie spółki.
Inwestowanie takie czasem wymaga nieco większych środków niż konieczne na początek własnej firmy, ale pamiętajmy, że rozwijając własną firmę często inwestujemy ponad rok, zanim osiągniemy pierwszy znaczący zysk netto.
W co inwestować?
Nie ma jednej, najlepszej odpowiedzi na to pytanie. Mimo uniwersalnych kryteriów finansowych, każdy w inny sposób postrzega biznes. W większości ważne jest, aby brać pod uwagę branżę o wzrostowej tendencji rynkowej, ze stosunkowo długą perspektywą wzrostu.
Trzeba też pamiętać o tym, że każda branża jest swoistym zamkniętym światem i kieruje się swoimi prawami; przykładowo w branży zdrowej żywności rentowność około trzydziestoprocentowa jest czymś stosunkowo powszechnym, a w branży pasażerskich przelotów samolotowych rentowność 2,5% jest dużym sukcesem. Jednak w jednej jak i w drugiej dyscyplinie można odnosić ogromne sukcesy.
Alternatywą dla agresywnego inwestowania we wzrostowe rynki może być stabilny biznes o maksymalnie gwarantowanych przychodach, traktowany przez inwestora jako stały, pasywny dochód. Przykładem takiego przedsięwzięcia może być elektrownia wiatrowa z podpisaną wieloletnią umową sprzedaży energii lub fabryka produkująca powszechnie stosowane elementy budowlane z umowami do wielu odbiorców na całym świecie.
Innym kryterium doboru branży może być fakt naszych umiejętności. Jedni lepiej czują się w biznesach finansowych inni w technicznych, w spożywczych, usługowych czy jeszcze innych. Warto wziąć to pod uwagę, jeśli chcemy coś znaczyć w dziedzinie nadzoru właścicielskiego naszego przyszłego biznesu.
Inwestując należy także wziąć pod uwagę perspektywę wycofania się biznesu: na jak długo chcemy nasze pieniądze zaprząc do pracy i jak widzimy metody i czas ich wycofywania. Nad tym ważnym kryterium warto się zastanowić już w momencie początku inwestycji.
Jakie zalety ma takie inwestowanie?
Zalet inwestowania w istniejące biznesy jest bardzo wiele, stąd jest to sposób bardzo powszechny wśród instytucji finansowych, funduszy, inkubatorów przedsiębiorczości, aniołów biznesu a także inwestorów indywidualnych.
Przede wszystkim nie inwestujemy w ciemno. Biznes już istnieje i jest na określonym stopniu zaawansowania. Nie zadajemy sobie pytania „czy się uda?” bo wiemy, że już się udało. Odpowiedź na to podstawowe pytanie, które pojawia się przy uruchamianiu własnego biznesu od zera, mamy już za sobą.
Inwestycja już przynosi policzalne dochody. Możemy, biorąc pod uwagę osiągane wyniki, przewidywać dalszy rozwój tego przedsięwzięcia biorąc pod uwagę perspektywy dla danej branży i siłę konkurencji na rynku.
Jeśli inwestujemy w biznes dojrzały, możemy uzyskać zwrot części zysku z zainwestowanego kapitału po stosunkowo krótkim czasie, np. po roku. Zmniejszamy wówczas znacząco ryzyko swojej inwestycji.
Często mamy do wyboru kilka możliwości inwestowania i możemy wybrać tę branżę, którą uznajemy za najbardziej przyszłościową dla siebie.
Jeśli istniejący biznes poprawnie działa, a przecież tylko takie nas interesują, to oznacza, że ma sprawdzoną strategię i dobry system zarządzania. Są to niezwykle cenne cechy, gdyż zarówno skuteczna strategia jak i sprawne zarządzanie są kluczem do biznesowego sukcesu i czasami trzeba lat, aby je wypracować.
Nadto, dobrze prosperujący interes, w który wchodzimy, ma już klientów, zna metody ich pozyskiwania, a często również posiada bazy danych tzw. prospektów (czyli tych osób, z których będą się wkrótce rekrutować klienci). To jest nie do przecenienia, gdyż to przecież klienci opiniują swoimi pieniędzmi oferowane produkty i usługi; klienci są bezcenni dla naszego biznesu.
Często wchodząc do istniejącego już jakiś czas przedsięwzięcia mamy szansę wnieść nowe spojrzenie i zaproponować rozwiązania, które dotychczas nie były brane pod uwagę, a są one w stanie jeszcze ożywić biznes i zwiększyć rentowność całej inwestycji.
Co warto uwzględnić?
Inwestowanie w istniejące biznesy ma nie tylko zalety. Wchodzimy przecież w biznesowy byt, który już istnieje, przynosi zyski i ma perspektywy rozwoju. Jeśli inwestujemy wespół z istniejącym dotychczas właścicielem (właścicielami), zdecydowanie warto wziąć pod uwagę jego (ich) osobowość, sposób rozumowania, a przede wszystkim wiarygodność finansową i zwykłą uczciwość, po to, aby inwestowanie było ciekawą i zyskowną przygodą, a nie problemem. Osobowość dotychczasowego właściciela jest w dużym stopniu kluczem do sukcesu. Jeśli jest duża zgodność naszego z nim charakteru, mamy szansę na sukces; w przeciwnym wypadku warto poszukać innej możliwości.
Jeśli wchodzimy w branżę dla nas nową, kluczowe jest jej rozpoznanie. Warto przejrzeć wszystkie dostępne materiały, raporty i prognozy dla tej właśnie branży. Trzeba zapoznać się z rynkiem lokalnym, krajowym i globalnym w danej dziedzinie, aby wyrobić sobie opinię o możliwości rozwoju naszego przyszłego biznesu. Warto zapoznać się także z działalnością głównych graczy stanowiących konkurencję dla naszego biznesu, aby realnie oceniać szansę wzrostu firmy.
Z kolei jeśli kupujemy 100% biznesu, czyli całą istniejącą firmę, zwróćmy szczególną uwagę na ludzi zarządzających dotychczas w firmie i na możliwość współpracy z nimi w przyszłości, gdyż to im właśnie będziemy musieli w dużym stopniu zaufać przejmując przedsiębiorstwo.
Zaletą zakupu całości firmy jest stosunkowo częsta możliwość kredytu właścicielskiego. Polega on na tym, że po zapłacie części należności (np. 50%) za udziały w istniejącej spółce, drugą część spłacamy dotychczasowemu właścicielowi w ratach, najczęściej z zysku wypracowanego właśnie przez kupioną firmę. Taki sposób finansowania naszego zobowiązania jest dla nas bardzo wygodny i warto zawsze go negocjować w procesie zakupu, nawet wówczas gdy początkowo właściciel stoi na stanowisku nie udzielania takiego kredytu. Warto podjąć taką próbę, gdyż uzyskany kredyt znacząco może zwiększyć nasze możliwości inwestycyjne.
Inwestowanie w istniejące firmy może być czasami trudne dla nowicjusza w dziedzinie biznesu, choć jest możliwe i intratne, natomiast dla przedsiębiorcy, który już miał do czynienia z prowadzeniem firmy może być doskonałą metodą optymalnego wykorzystania środków finansowych.
Darek MocSwiadomosci.pl
Fot. w nagłówku: Florencja, Złoty Most