„Prostota może być trudniejsza od komplikacji: trzeba się ciężko napracować nad wydobyciem czystej myśli, która pozwala na prostotę. Ale warto – bo kiedy już się to ma, można przenosić góry.” Steve Jobs
Steve Jobs uczył się prostoty w firmie Atari, która produkowała gry komputerowe i nie dołączała do nich instrukcji; użytkownik intuicyjnie uczył się w rekordowo krótkim czasie ją obsługiwać. Uczestniczył też w konferencjach poświęconych wzornictwu z naciskiem na czyste linie i funkcjonalność konstrukcji, organizowanych przez Aspen Institute.
Jak zobaczył prototyp graficznego interfejsu i trzy-przyciskowej myszy za 300$ do komputera firmy Xerox, postanowił w Apple wprowadzić funkcję kopiuj/wklej poprzez przeciąganie i upuszczanie dokumentów na wirtualny pulpit. A co do myszy… to udał się do lokalnego zakładu wzornictwa przemysłowego i zlecił wykonanie myszy z jednym przyciskiem i za 15$. Zlecenie przyjęto i wykonano.
W pierwszej broszurze reklamowej firmy Apple było zdanie: Prostota to szczyt wyrafinowania. Nawiasem mówiąc do dziś mysz Apple ma jeden przycisk, ale jest czuła na „głaskanie”, realizując znacznie więcej funkcji niż tradycyjna mysz wieloprzyciskowa.
Jobs zdawał sobie sprawę, że dobry design to nie tylko prymitywne upraszczanie urządzeń. W informatyce, aby coś upraszczać, należy to dogłębnie poznać, stąd jego słowa: „Uczynienie czegoś prostym wymaga wiele ciężkiej pracy. Potrzeba przy tym autentycznego zrozumienia podstawowych problemów i znalezienia dla nich zgrabnych rozwiązań”
W iPodzie Jobs usunął przycisk włączania/wyłączania jako zbędny (iPod wyłącza się sam, a włączyć go można każdym przyciskiem). Gdy inżynierowie przynieśli mu projekt programu iDVD do nagrywania na płytach filmów DVD i pokazali wiele różnych opcji związanych z wyborem parametrów, Jobs wstał podszedł do tablicy, narysował prostokąt i powiedział jak wg niego ta aplikacja powinna wygladać: „Oto nowa aplikacja. Ma jedno okno. Do tego okna użytkownik przeciąga film. Potem klika przycisk z napisem Nagraj. Gotowe. Stworzyliśmy właśnie coś takiego.” Tak to miało wg niego wyglądać i tak też dało się wykonać.
Jobs odnosił sukcesy poprzez upraszczanie. Upraszczał komputery, odtwarzacze muzyki, proces sprzedaży piosenek, telefony, potem tablety. Wszyscy inni producenci w zasadzie tylko powtarzają jego rozwiązania, próbując ominąć patenty. Pod koniec życia chciał uprościć telewizory, aby ludzie mogli oglądać to, co chcą i kiedy chcą. Nie zdążył.
Nauki Jobs’a:
Nie dopuszczaj do zalewu niepotrzebnych elementów.
Nie kieruj się emocjami.
Upraszczaj.
Darek, MocSwiadomosci.pl