Dla jakich powodów warto zostać przedsiębiorcą- radzi amerykański milioner DeMarco
Amerykański milioner MJ DeMarco, autor książki „The Millionaire Fastline”, dzieli ludzi na trzy kategorie:
– po chodniku chodzą ci, których od bankructwa dzieli jedna pensja, bo wydają na życie wszystko co zarabiają,
– drogami jednopasmowymi jeżdżą ci, co pracują na etacie, co miesiąc starają się co nieco odłożyć i ubezpieczają się od wszystkich możliwych nieszczęść,
– autostradami jeżdżą ci, którzy są przedsiębiorcami, mają dobry produkt, motywację do pracy i siły do ciekawego i dostatniego życia.
DeMarco podaje 10 powodów, dla których warto wybrać tę trzecią opcję i wjechać na swoją autostradę. Jakie to powody?
Pierwszy jest trywialny, jeśli tak można powiedzieć, gdyż to: chcieć zarabiać miliony. W naszym kraju zrobiło to z powodzeniem już kilkanaście tysięcy ludzi i są wśród nich ludzie w sile wieku, Ci których znamy z klasycznych list „Najbogatszych…” jak i Ci co dołączyli niedawno, jak właściciele portali Nasza Klasa, Home.pl czy Fotka.pl mający niewiele ponad 20 lat.
- 2. Drugi powód, to zaskoczyć świat. To wszystkie nieco zwariowane pomysły, które mają tę cechę, że znajdują nabywców. Dla mnie takim pomysłem była działalność kolegów, których wielu czytelników tego tekstu zna. Rafała, który robiąc wspaniałe eventy i wykorzystując do nich ciekawe „zabawki” marketingowe własnego pomysłu, robi niezwykły biznes wśród największych firm na naszym rynku. Adama, który poza wiedzą biznesową, wykorzystuje także umiejętności i doświadczenie w istocie swej bardziej terapeutyczne niż biznesowe i prowadzi coaching osób, zamierzających rozwijać się w dziedzinie przedsiębiorczości. Myślę, że jeśli nasi koledzy mądrze pokierują swoimi firmami, wejdą z nimi we właściwe biznesowo konteksty, wkrótce dołączą do grona z pierwszych stron gazet.
- Kolejny powód to zmienić świat. Dla mnie tu wzorcem zawsze będzie Steve Jobs, wizjoner, który poprzez całą serię wymyślonych przez siebie urządzeń stworzył taki świat, jaki niedawno mogliśmy jeszcze tylko oglądać w filmach science-fiction. Z kolei Mark Zuckerberg, twórca Facebook’a zmienił świat w sposób chyba najbardziej ekspansywny w historii, ustanawiając z pewnego rodzaju „zabawki” informatycznej standard światowy.
- Czwarty powód to wybudować browar, by napić się piwa. Tak postępował lider grupy Virgin, Richard Branson, któremu biznesy same „pchały” się w ręce i który zakładał firmy często inspirowany własnymi doświadczeniami. Podobnie Paul King, kiedy nie mógł się dodzwonić z własnego telefonu na lotnisku, gdyż wyczerpała się bateria i inspirowany tą sytuacją wymyślił automaty do ładowania telefonów.
- Piąty powód to sprawdzić się. Potrzeba nowych wyzwań istnieje w wielu z nas, a biznes to doskonała dziedzina, aby się sprawdzić, gdyż bardzo wymierna. Wszyscy, którzy pracowali na uczelniach, w urzędach czy w korporacjach przechodząc do własnego biznesu w pewien sposób sprawdzają się właśnie. Na to potrzeba nieco odwagi.
- Kolejny powód to stworzyć się na nowo. Do tego zjawiska dochodzi, gdy pracowaliśmy w jednej branży i chcemy powtórzyć swój sukces w innej. Ma to również miejsce, gdy kobiety wychowawszy dzieci nie mają dokąd wrócić po kilku latach urlopu wychowawczego i chcąc nie chcąc zakładają własne firmy będąc już świadome swoich mocnych i słabych stron.
- Powodem siódmym jest mieć wpływ. Korporacje nie lubią ludzi zbyt kreatywnych, gdyż ci chcą wprowadzać własne pomysły tam, gdzie rutynowe procedury sprawdzają się (lepiej lub gorzej) od lat. Natomiast kreatywni pracownicy chcieliby mieć jakiś wpływ na przebieg procesów biznesowych, wdrażać własne rozwiązania w firmie i ulepszać skostniałe procedury. Wówczas często nie pozostaje im nic nowego, jak założyć własną firmę…
- Zaklinać konie to ósmy powód dla którego warto być przedsiębiorcą. Ma to miejsce wówczas, gdy jesteśmy wybitnym specjalistą w jakiejś dziedzinie i cała firma „wisi” na nas. Wówczas możemy sobie pozwolić na odejście i założenie firmy konkurencyjnej. Taka sytuacja ma często miejsce w zarządzaniu inwestycjami finansowymi czy kancelariach prawniczych. Zarządzający portfelem w funduszach inwestycyjnych mają na swoim koncie zarówno porażki jak i sukcesy swoich funduszy. Jeśli tych sukcesów jest zdecydowanie więcej niż porażek, często odchodzą z funduszu zakładając swoją instytucję finansową.
- Żyć pasją to powód dziewiąty. Gdy mamy swoją pasję oraz poczucie traconego czasu przy urzędniczym czy korporacyjnym biurku, nie pozostaje nic innego jak spróbować siły w biznesie i dobrze „sprzedać” te swoje zainteresowania. Swoje pasje sprzedali światu twórcy Google (Larry Page i Sergey Brin), Jeff Bezos, twórca amazon.com, John Lennon, Paul McCartney, Michael Jackson i wielu, wielu innych.
- Powodem dziesiątym jest … być i pozostać mizantropem. Mizantrop to człowiek, który odczuwa pewną niechęć do rodzaju ludzkiego, w tym również do siebie. Często jest to typ samotnika. W korporacji trudno mu wytrzymać, bo tam w ogromnych zespołach ludzi procesy integrowania się są premiowane, a jego integrowanie nudzi, a może nawet brzydzi. W urzędach przeszkadzają mu petenci. Jeśli ma swój biznes może go prowadzić po swojemu zachowując swoją postawę mizantropa.
Tyle DeMarco o powodach, dla których warto wejść do klasy przedsiębiorców i jeździć szerszą i szybszą drogą.
Ocenia się, że w Polsce jest ponad 14 tysięcy milionerów. Może być ich jeszcze więcej. Trzeba tylko wybrać powód…
Darek, MocSwiadomosci.pl