Jak poznajemy świat zewnętrzny?
Wracając do tematu poprzedniego wpisu, chciałbym pokazać jeszcze jedną rolę naszej gorączkowo myślącej głowy.
Otóż jeśli ktoś nas zapyta: jak to się dzieje, że jeśli lecące zgodnie stado setek ptaków zostanie nagle spłoszone, to wszystkie te ptaki w tym samym momencie dokonują identycznego zwrotu i lecą w jednym kierunku?
Prawidłowa odpowiedź: Jest to tzw. zachowanie emergentne, instynkt.
Aha, dziękuję.
Pytanie: jak to się dzieje, że wszystkie węgorze z całego świata płyną na tarło do Morza Sargassowego?
Odpowiedź: to tzw. zachowanie emergentne, instynkt.
Aha, dziękuję.
Generalnie takie wyjaśnienia zadowalają nas i są w pełni akceptowalne, gdyż przyzwyczailiśmy się do intelektualnego, myślowego odbioru świata. Pozornie są zatem one OK, zadowalają nasz umysł, nasz intelekt, lecz tak naprawdę NICZEGO NIE WYJAŚNIAJĄ.
Dlaczego tak się dzieje?
Między naszą świadomością, a światem zewnętrznym jest umysł w którym znajdują się idee, pojęcia, wyobrażenia, pamięć, różne obiekty intelektualne wraz z intelektualną wiedzą o nich i ocenami, które znamy z przeszłości i którymi posługujemy się opisując świat. Historycznie to przecież umysł spowodował, że człowiek jako stworzenie biologiczne „wygrał” z innymi gatunkami na drodze rozwoju gatunków, jednak to również umysł spowodował pewne wyizolowanie człowieka od świata zewnętrznego.
Immanuel Kant (na zdjęciu obok), osiemnastowieczny filozof, który zajmował się m. in. teorią poznania, wprowadził w swojej teorii, pojęcie noumen – rzecz nie do poznania i twierdził, że świat zewnętrzny składa się właśnie z takich noumenów- rzeczy samych w sobie, o których tak naprawdę nic nie wiemy, gdyż nigdy nie możemy ich poznać bezpośrednio, bez pośrednictwa umysłu.
Teoria Kanta jest pewną skrajnością, ale jest w niej też spora doza prawdy. Jak wiemy, świat zewnętrzny możemy poznawać TYLKO ZA POMOCĄ ZMYSŁÓW: dotyku, wzroku, słuchu, węchu, smaku i innych zmysłów, nieco mniej istotnych. Po tym bezpośrednim poznaniu przetwarzamy informacje, miksując bezpośrednie doznania z wiedzą i opiniami, które znajdują się w naszym umyśle. W związku z tym najczęściej nasz umysł powoduje, że poznajemy nasz świat nie bezpośrednio, a zgoła inaczej, gdyż go automatycznie INTERPRETUJEMY.
I właśnie tę właściwość naszego umysłu dobrze jest od czasu do czasu odsunąć na bok, ominąć, aby POZNAĆ ŚWIAT TAKIM, JAKIM JEST.
Bez interpretacji, bez analizowania, bez oceny.
Darek, MocSwiadomosci.pl